W ubiegłym roku podczas spotkania w lutym z Zosią, Zosia pokazała mi poszewkę na poduszkę, która mnie zauroczyła :):):)
Poszewka ma około 60 lat i widać na niej ząb czasu. Zosia pożyczyła mi ją do domu i już wtedy zrobiłam do niej schemat.
Schemat ma wymiary 80 x 80 krzyżyków, co w przypadku kanwy, na której go wyszyłam dało 20,5 cm na 20,5cm. Kanwa rzadka - 10 lub 11ct - nie wiem, kupiona na wyprzedaży... Wyszywałam nićmi kupionymi w sieciówce.
Schemat przeleżał prawie rok... Inne sprawy, hafty, praca... Dużo było tych przeszkadzajek... Generalnie ciągle coś mnie odrywało lub przeszkodziło w realizacji pomysłu, który już wtedy zakiełkował...
Gęstość kanwy i nici - dowolne.
Osobom chętnym prześlę schemat. Schemat to geometria do wypełniania kolorami wg własnego uznania.
Co trzeba zrobić???
1. Do końca stycznia 2025r. wyrazić chęć wyszycia pod tym postem i zostawić swój adres e-mail.
2. Od czasu do czasu (minimum 1x na kwartał) pokazać postępy na swoim blogu/FB/Insta (plus komentarz tutaj z linkiem). Raz na kwartał pojawi się post zbiorczy, w którym zbiorę Wasze postępy.
3. Wyszyć i wykorzystać haft do 31.12.2025r.
To zabawa dla zabawy - nie ma nagród. Podoba mi się powrót do trendu zabawa dla zabawy, a nie gonitwa za nagrodami...
Zapraszam zatem do zabawy :) :) :)
Jak dla Zosi to jestem i ja w zabawie. A że krzyżyki lubię to i poduszkę wyhaftuję , jak widzę wzór nie jest trudny, chętnie i ja będę z Wami wyszywać. Mój adres to anniwa59@gmail.com.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie mam wyjścia. Wypada mi podjąć się tego zadnia i na nowo wyhaftować
OdpowiedzUsuńten wzór. Jak napisała Ula, poszewka ma blisko 60 lat. Była używana w domu moich Rodziców jako ozdobna. Taka była wtedy moda. Była jeszcze jedna, czerwona, ale gdzieś przepadła. Tę odnalazłam na strychu podczas porządków i przywołała wiele wspomnień z dzieciństwa.