e wtorek zakończyłam pracę nad Holiday wg wzoru przygotowanego przez Chagę.
Praca nad haftem trwała 12 dni - w tym dwa weekendy, które poświęciłam w całości na pacę przy wzorze. Pozostałe dni to 2-3 godziny dziennie. Z publikacją czekałam na ładną pogodę, niestety pogoda mi nie sprzyja, od kliku dni szaro, buro i deszczowo, i prognozy nie wskazują na poprawę, więc zdjęcia zrobiłam na swoim balkonie.
Wyszywanie rozpoczęłam w piątek (08.05.2015r.), a w sobotę (16.05.2015r.) wieczorem miałam obrazek w takim stanie:
Do tego momentu wyszywało mi się szybko i przyjemnie, obrazka szybko przybywało i postępy były bardzo widoczne. Jednak jak w reklamie obrazek trochę niewyraźny :)
Backstitche wymęczyły mnie okrutnie, zwłaszcza te na elfie, bo jest ich dużo i są blisko siebie. Wszystkie backstitche razem z deszczem zrobiłam kolorem czarnym (310 DMC). Wyszywając zastanawiałam się nad backstitchem przy palmach, bo bardziej podobało mi się bez. Nawet przez moment zastanawiałam się nad wypruciem tego co już zrobiłam. Ostatecznie jednak zostawiłam. Jeżeli będę jeszcze kiedyś wyszywać ten wzór to zostawię palmy bez konturu.
Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego i powiem Wam, że warto było męczyć się z konturami. Obrazek od razu nabrał swojego uroku. Passe-partout ozdobiłam koronką.
W ramce...
i w plenerze balkonowym...
Wymiary w krzyżykach 100 x 107
Na koniec pokażę Wam zdjęcie, które było niezamierzone, haft niewyraźny, ale szalenie mi się podoba :)
Dziękuję Agnieszce, że mi zaufała i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję przetestować wzór jej autorstwa.