wtorek, 26 lipca 2016

143. Nefertiti_finał

aparłam się, że skończę i skończyłam. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego jaki daje połączenie haftu krzyżykowego z koralikami, jednak kanwa czarna na tyle mnie wymęczyła moje oczy, że raczej długo po nią nie sięgnę.
Stan na 26.06.2016r.
Dzisiaj :)
 Podwójne passe-partout



 Bez szkła...
Ze szkłem bardzo trudno zrobić zdjęcie, żeby w szybie nic się nie odbijało... praktycznie niemożliwe...

Nefertiti skończyłam w ramach zabawy organizowanej przez Teresę Wyszywamy zaległości. Jestem niesamowicie dumna  :) Obraz wisi już u syna w pokoju.


***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz